Początek boleści

Noe Leon

 

Ten artykuł jest szóstym z serii artykułów traktujących o duchowych wydarzeniach — wyprorokowanych przez Pana w Mateusza 24 — które już mają miejsce przed przyjściem Syna Człowieczego. Ten artykuł będzie dotyczyć „początku boleści”, o której Pan mówi w Mateusza 24:8-9.

 

 

Początek końca

W pięciu poprzednich artykułach z tej serii studiowaliśmy wersety 1 do 7 Mateusza 24 i zobaczyliśmy, że mówią one o duchowych zawirowaniach, które będą miały miejsce wewnątrz Kościoła. Te zawirowania „zniszczą ziemską świątynię”, to znaczy, że zniszczą ziemskie struktury wewnątrz Kościoła, które powstrzymywały Boży lud przed spełnieniem się ich danego od Boga proroczego potencjału. Kiedy zacznie się to zawirowanie (a właściwie to już się zaczęło), zostanie wyzwolony biały koń Apokalipsy, po którym nadejdą 3 pozostałe konie, co sprowadzi sąd przeciwko duchowi Kaina, Balaama i Koracha.

 

Po siódmym wersecie Mateusza 24 Pismo notuje następujące słowa Pana:

 

„Ale to wszystko dopiero początek boleści. (9) Wtedy wydawać was będą na udrękę i zabijać was będą, i wszystkie narody pałać będą nienawiścią do was dla imienia mego. (10) I wówczas wielu się zgorszy i nawzajem wydawać się będą, i nawzajem nienawidzić.” (Mateusz 24:8-9)

 

Zauważ, że Pan mówi w wersecie 9, że będziemy „wydawani na udrękę”, „zabijani” i „znienawidzeni”. Jezus mówił to uczniom, którzy byli najbliżej Niego (Mateusz 24:3), kiedy zapytali Go o Jego parousia (t.j.- Jego drugie przyjście) i koniec świata. Zatem nie można powiedzieć, że tymi dręczonymi, zabijanymi i znienawidzonymi będą niewierzący. Nie będzie prawdą, że mówił to tylko do uczniów pierwszego Kościoła, ponieważ werset 9 zaczyna się od słowa „potem (w ang.)”. Ponieważ wcześniejsze wersety są wypowiedziane w kontekście Jego drugiego przyjścia i końca świata, werset 9 odnosi się szczególnie do wiernych wyznawców Pana w dniach ostatecznych.

 

Jak pewnie wiesz, popularną „teorią” wśródeschatologów(i ogólnie wśród wierzących) jest, że Kościół pozostanie na Ziemi ażzbawiostatnie dusze przed pochwyceniem z tego świata, oznaczającym początek wielkiego ucisku dla tych, którzy „pozostaną”. Ta teoria bardzo korzystnie usuwa wierzących tuż przed nastaniem trudnych czasów i pozostaje w sprzeczności z tym, co Pan mówi w Mateusza 24:8-9. Jeśli nie będzie nas, kiedy zacznie się wielki ucisk, to dlaczego Jezus mówi, że będziemy wydawani na „udrękę”, i że będziemy „zabijani” i „znienawidzeni przez wszystkich”? Pan nie tylko sprzeciwia się tej eschatologicznej teorii, On jeszcze podkreśla, że Jego uczniowie będą wierni w trakcie ucisku, a nie ten niewierzący świat.

 

Jeśli wierni wierzący są powołani do cierpienia w czasie ucisku, to musimy zrozumieć jak ten ucisk objawi się w naszym życiu. Żeby to zrobić, musimy przestudiować każdą z tych trzech rzeczy, o których Pan mówi w Mateuszu 24:9:

  1. Udręka

Słowo „udręka” w Mateuszu 24:9 zostało przetłumaczone z greckiego słowa thlipsis, które pochodzi od słowa thlibo oznaczającego „naciskać” i zostało użyte w odniesieniu miażdżenia winogron. Ponieważ winogrona są miażdżone w celu uzyskania z nich płynnego soku, słowo thlipsis wskazuje na miażdżące okoliczności, które sprawiają udrękę naszym emocjom. Dlaczego? Ponieważ, jak widzieliśmy wcześniej, w Piśmie istnieje silny związek pomiędzy płynącymi wodami (czy płynami) i emocjami (Kapłańska 17:11).

 

Jak widzieliśmy wcześniej, złe duchy, które „specjalizują się” w emocjonalnym dręczeniu, męce i rozpaczy to duchy Hetytów. Zatem w Mateuszu 24:9 Pan mówi, że Jego wierni wierzący zostaną wydani na dręczenie torturami emocjonalnych żądeł duchów Hetytów.

 

„Zwiastując dobrą nowinę także temu miastu, pozyskali wielu uczniów i zawrócili do Listry, Ikonium i Antiochii, (22) utwierdzając dusze uczniów i zachęcając, aby trwali w wierze, i mówiąc, że musimy przejść przez wiele ucisków, aby wejść do Królestwa Bożego.” (Dzieje Ap. 14:21-22)

[Słowo „ucisków” zostało przetłumaczone ze słowa thlipsis, które pojawia się w Mateusza 24:9. Zwróć tez uwagę, że „ucisk” został użyty w kontekście „dusz”, co potwierdza emocjonalny element ucisku, ponieważ największą składową duszy jest jej część zawierająca emocje.]

 

  1. Zabijanie

Słowo „zabijać” w Mateuszu 24:9 zostało przetłumaczone z greckiego słowa apokteino, które pojawia się w Nowym Testamencie 83 razy w 71 różnych wersetach. Prawie zawsze słowo to jest użyte w kontekście autorytetu zabijającego (lub próbującego zabić) kogoś, kto nie poddał się jego prawom czy nakazom, jak widać w następujących przykładach:

 

„Odtąd zaczął Jezus wskazywać swoim uczniom na to, że musi iść do Jerozolimy i wiele cierpieć od starszych i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie.(Mateusz 16:21)

 

„W tym czasie przyszli niektórzy faryzeusze i rzekli Mu: Wyjdź i uchodź stąd, bo Herod chce Cię zabić” (Łukasz 13:31)

 

A przetoż Żydowie prześladowali Jezusa i szukali, jakoby go zabili, że to uczynił w sabat.(Jan 5:16 BG)

[Słowo „zabili” zostało przetłumaczone ze słowa apokteino wspomnianego powyżej]

 

Zatem słowo apokteino oznacza władzę wykonującą wyroki. Jak widzieliśmy wcześniej, złymi duchami, które „specjalizują się” w dokonywaniu ziemskich sądów przeciwko wiernym wierzącym Boga są duchy Jebusytów. Wierzący pod wpływem Jebusyty lubiąpoliczkować wiernych wierzących zmuszając ich do bezwarunkowego podporządkowania się rozkazom Amorytów (ziemskich królów, „t.j. – wysokich rangą usługujących”). Jebusyci są ludźmi, którzy działają jako legalistyczna „policja” Amorytów.

 

Możemy zatem wywnioskować, że kiedy Pan mówił, że możemy zostać „zabici”, to mówił o narażeniu na ziemskie i niesprawiedliwe sądy władzy Jebusytów, która będzie egzekwować ziemskie, amoryckie prawa i nakazy wydane przeciwko nam.

 

„To wam powiedziałem, abyście się nie zgorszyli. (2) Wyłączać was będą z synagog, więcej, nadchodzi godzina, gdy każdy, kto was zabije, będzie mniemał, że spełnia służbę Bożą.” (Jan 16:1-2)

[W przeciwieństwie do popularnego poglądu, „synagoga” nie jest słowem żydowskim, ale greckim, które dosłownie znaczy „zgromadzić się razem”. Inaczej mówiąc, „synagoga” dosłownie znaczy „zgromadzenie”. W oryginalnym tekście greckim, werset 2 dosłownie mówi, że ci, którzy są wierni Bogu zostaną „wyrzuceni ze zgromadzenia” a ci, którzy zabiją tych wiernych będą myśleli, że służą Bogu. Wobec tego ten werset nie wskazuje na prześladowanie przez niewierzących, ale raczej na prześladowanie przez naszych własnych braci i siostry, którzy będą chcieli nas „zabić” za niepoddanie się ziemskim strukturom Kościoła. Słowo „zabije” zostało przetłumaczone ze wspomnianego powyżej słowa apokteino.]

 

[Wiem, że niektórzy z was mogą się spierać, że Jan 16:1-2 odnosi się tylko do prześladowań pierwszych żydowskich chrześcijan ze strony swoich żydowskich braci. Jednakże taki argument jest niedorzeczny. Słyszałem jak pastorzy cytowali fragmenty, takie jak wersety 23 i 33 tego samego rozdziału (Jana 16), i ci pastorzy wyraźnie uczą, że w tych wersetach Jezus mówi nie tylko do uczniów pierwszego Kościoła, ale także do nas. Jeśli słowo „wy” w kilku pierwszych wersetach Jana 16 należy rozumieć jako odnoszące się tylko do pierwszych chrześcijan, to dlaczego to samo słowo „wy” nagle odnosi się także do nas, kiedy się pojawia kilka wersetów później, po prostu dlatego, że te wersety mówią o „przyjemnych” rzeczach. Pamiętaj, że cały ten rozdział jest jedną, ciągłą narracją wygłaszaną przez Pana. To świadczy o hipokryzji duszpasterzy interpretujących Pismo w taki sposób, że nas dotyczą tylko „miłe” rzeczy.]

 

  1. Znienawidzeni przez wszystkie narody ze względu na Jego Imię

Jak powiedzieliśmy wcześniej, wszystkie narody (dosłownie lub duchowo) skupiają się wokół swoich „nauczycieli”. To znaczy, że ci nauczyciele narodów są podstawowym spoiwem łączącym naród. NieBoże narody są połączone przez girgaszyckich nauczycieli, podczas gdy Boże narody są złączone poprzez prorocze nauczanie.

 

Podczas gdy nauczyciele są podstawowym spoiwem łączącym naród, każdy naród jest rządzony przez pewien rodzaj „króla” czy „władcy”. Jak widzieliśmy wcześniej, girgaszycka „oddolna fala wsparcia” umożliwia królom amoryckim sprawowanie władzy. Zatem można wywnioskować, że girgaszyccy nauczyciele umożliwiają Amorytom utrzymanie kontroli nad narodem. Kiedy te girgaszyckie nauczania zaczynają być kwestionowane lub poddawane w wątpliwość, królestwo Amoryty jest w niebezpieczeństwie. Dlatego za każdym razem, kiedy Pan występuje przeciw królestwu Amorytów, wtedy zawsze najpierw atakuje podstawy girgaszyckich nauk. To dlatego służba Jezusa na Ziemi tak bardzo skupiała się wokół nauczania.

 

Kiedy prorocze Boże nauczania zaczynają kwestionować nauczania narodu girgaszyckiego, stanowią zagrożenie dla wysokiej pozycji królów amoryckich, ich „imion” czy „reputacji”. Kiedy prorocze nauczania wypierają nauczania Girgaszytów, imiona Amorytów są obalane i zastępowane imieniem Boga, i ustanawiane jest w narodzie królestwo Boże. Jak powiedzieliśmy wcześniej, Amoryci kochają, żeby wypowiadać ich imiona; kochają, kiedy są one słyszane i wywierają wpływ na dużą liczbę osób. W związku z tym nienawidzą wszelki przejaw proroczego nauczania, które zagraża wzniosłość ich imienia. Gdy widzą, że prorocze nauki nabierają tempa, wtedy wzbudzają swoją naziemną bazę wsparcia Girgaszytów przeciwko tym, którzy promują te nauki:

 

„Gdy się więc zebrali, rzekł do nich Piłat: Którego chcecie, abym wam wypuścił, Barabasza czy Jezusa, którego zowią Chrystusem? (18) Wiedział bowiem, że z zawiści go wydali. (19) A gdy on siedział na krześle sędziowskim, posłała do niego żona jego i kazała mu powiedzieć: Nie wdawaj się z tym sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie przez niego wiele wycierpiałam. (20) Ale arcykapłani i starsi nakłonili lud, aby prosili o Barabasza, a Jezusa aby stracono. (21) A namiestnik, odpowiadając, rzekł im: Jak chcecie, którego z tych dwóch mam wam wypuścić? A oni odrzekli: Barabasza. (22) Rzecze im Piłat: Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego zowią Chrystusem? Na to wszyscy: Niech będzie ukrzyżowany! (23) Ten zaś rzekł: Cóż więc złego uczynił? Ale oni jeszcze głośniej wołali: Niech będzie ukrzyżowany! (24) A Piłat, ujrzawszy, że to nic nie pomaga, przeciwnie, że zgiełk się wzmaga, wziął wodę, umył ręce przed ludem i rzekł: Nie jestem winien krwi tego sprawiedliwego, wasza to rzecz. (25) A cały lud, odpowiadając, rzekł: Krew jego na nas i na dzieci nasze.(Mateusz 27:17-25)

[Warto zauważyć, że słowo „zebrali” w wersecie 17 zostało przetłumaczone z greckiego słowa sunago, od którego pochodzi słowo „synagoga” (użyte w Jana 16:2 cytowanym powyżej)]

 

Zauważ, że Piłat nie był specjalnie zainteresowany zabiciem Jezusa, gdyż nie postrzegał Go jako zagrożenie dla cesarza. Tymczasem arcykapłani i starsi podburzyli jednak tłum przeciwko Jezusowi, ponieważ widzieli w Nim i Jego proroczych naukach zagrożenie dla ich religijnego królestwa. Słowo „arcykapłani” w wersecie 20 zostało przetłumaczone z greckiego słowa archiereus, które pochodzi od arche, co oznacza „początek, pierwszy, zasadniczy”, i hiereus, czyli „kapłan”; w pewnym sensie, archiereus można przetłumaczyć jako „arch-kapłan”. W związku z tym oczywiste jest, że „arcykapłani” są w tym fragmencie Amorytami, podczas gdy „starsi” są Jebusytami, którzy ich zasilają.

 

W podsumowaniu możemy powiedzieć, że „być znienawidzonym przez wszystkie narody ze względu na Jego Imię ” (Mateusz 24:9) znaczy, że wywołamy przeciwko sobie nienawiść królów amoryckich, ponieważ będziemy wywyższać Imię Pana, a nie ich imiona. Następnie pobudzą oni do nienawiści przeciwko nam swoje „girgaszyckie narody”, aby nas zniszczyć.

 

Wobec powyższego możemy powiedzieć, że Mateusz 24:9 mówi, że ci, którzy pozostaną prawdziwie wierni Jezusowi będą narażeni na ataki duchów Hetytów, Jebusytów i Amorytów. Kiedy spojrzysz na trójkąt zła, to zauważysz, że te trzy duchy odpowiadają trzem typom duchów na wierzchołkach trójkąta. To znaczy, że ci, którzy pozostaną wierni prawdziwemu proroczemu duchowi Bożemu wywołają gniew ludzi i złych duchów na szczycie hierarchii:

 

„I strzeżcie się ludzi, albowiem będą was wydawać sądom i biczować w swoich synagogach. (18) I z mego powodu zawiodą was przed namiestników i królów, abyście złożyli świadectwo przed nimi i poganami. (19) A gdy was wydadzą, nie troszczcie się, jak i co macie mówić; albowiem będzie wam dane w tej godzinie, co macie mówić. (20) Bo nie wy jesteście tymi, którzy mówią, lecz Duch Ojca waszego, który mówi w was. (21) A wyda na śmierć brat brata i ojciec syna i powstaną dzieci przeciwko rodzicom i przyprawią ich o śmierć. (22) I będziecie w nienawiści u wszystkich dla imienia mego, ale kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.(Mateusz 10:17-22)

[Jak powiedzieliśmy wcześniej, słowo „synagogi” w wersecie 17 dosłownie znaczą „zgromadzenia” w oryginalnej grece]

 

Zauważ, że powyższy fragment jest bardzo podobny do tego, co Pan mówi w Mateusza 24:9-13, które wygłosił w kontekście wydarzeń czasów ostatecznych. Nie jest więc niespodzianką, że werset 18 potwierdza konkluzję wypływającą z Mateusza 24:9, kiedy jest mowa o tym, że będziemy doprowadzani przed „namiestników i królów” z Jego powodu, co znaczy, że doprowadzą nas na „szczyt hierarchii”. Słowo „poganie” z 18 wersetu zostało przetłumaczone jako liczba mnoga greckiego słowa ethnos, które dosłownie znaczy „narody„. Werset 18 potwierdza więc fakt, że ci, którzy są na tyle posłuszni Bogu, żeby rzucić wyzwanie narodom Girgaszytów i ich nauczycielom wewnątrz Kościoła, wywołają przeciwko sobie nienawiść wielu Amorytów, Jebusytów i Hetytów będących na szczycie religijnej hierarchii.

 

Kapłani Melchizedeka

Werset poprzedzający Mateusza 24:9 mówi: „Ale to wszystko dopiero początek boleści”. Słowo „początek” zostało przetłumaczone z greckiego słowa arche, które, jak powiedzieliśmy wcześniej, znaczy „początek, pierwszy, główny”. To samo słowo zostało użyte w wielu wersetach Pisma w odniesieniu do duchowych „zwierzchności” i ludzi władzy:

 

„Śledzili go więc, nasłali szpiegów, którzy udając sprawiedliwych, mieli go przyłapać na jakimś słowie, aby go wydać władzy i mocy starosty.(Łukasz 20:20)

[Słowo „władza” to greckie arche]

 

„…jaką okazał w Chrystusie, gdy wzbudził go z martwych i posadził po prawicy swojej w niebie (21) ponad wszelką nadziemską władzą i zwierzchnością, i mocą, i panowaniem, i wszelkim imieniem, jakie może być wymienione, nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym; (22) i wszystko poddał pod nogi jego, a jego samego ustanowił ponad wszystkim Głową Kościoła, (23) który jest ciałem jego, pełnią tego, który sam wszystko we wszystkim wypełnia.” (Efezjan 1:20-23)

 

Jak pewnie wiesz, słowo „Chrystus” dosłownie znaczy „Pomazaniec, Namaszczony”. Powyższy fragment stwierdza więc, że kiedy jesteśmy w Pomazańcu Pana (t.j.- „w Chrystusie”), to wyłamujemy się ponad wszystkie zwierzchności i ponad wszelkie imiona. Namaszczenie Pana w swojej naturze „łamie hierarchię”; jednoczy nas z Jego Naturą i daje nam autorytet do stawiania wyzwań wszelkiemu imieniu, które sprzeciwia się Przywództwu Boga, obojętne czy to imię jest wewnątrz czy na zewnątrz Kościoła.

 

Słowo mówi, że dobiegło końca Stare Przymierze kapłaństwa aaronowego (Hebrajczyków 7:11-12), i że obecnie mamy do czynienia z kapłaństwem Melchizedeka. Kiedy Pismo stwierdza, że wszyscy wierzący są „kapłanami” (Izajasz 61:6, Objawienie 1:6, 1 Piotra 2:9), to mówi, że jesteśmy kapłanami według porządku Melchizedeka, a oto co Adonaj powiedział o Melchizedeku:

 

„Ten to Melchizedek, król Salemu, kapłan Boga Najwyższego, który wyszedł na spotkanie Abrahama, gdy wracał po rozgromieniu królów, pobłogosławił mu, (2) Abraham zaś dał mu dziesięcinę ze wszystkiego. Imię jego znaczy najpierw król sprawiedliwości, następnie zaś król Salemu, to jest król pokoju. (3) Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie mający ani początku dni, ani końca życia, lecz podobny do Syna Bożego, pozostaje kapłanem na zawsze.(Hebrajczyków 7:1-3)

 

To znaczy, że kiedy działamy w Namaszczeniu i wykonujemy nasze kapłaństwo Melchizedeka, to nie ma w nim „ojca” czy „matki”, i w tym znaczeniu jesteśmy ponad wszelkimi doczesnymi hierarchiami władzy. Słowo „początek” w wersecie 3 zostało przetłumaczone ze słowa arche użytego w Mateuszu 24:8, które, jak powiedzieliśmy wcześniej, można przetłumaczyć jako „początek” czy „zwierzchność”, a słowo „dni” odnosi się do „doczesności”. Zatem kiedy jest mowa o Melchizedeku, że nie miał „początku dni„, to Pan mówi, że w kapłaństwie Melchizedeka nie ma doczesnego „początku” czy „zwierzchności”. Nie ma żadnej doczesnej zwierzchności, która byłaby ostatecznie odpowiedzialna za kapłaństwo Melchizedeka, przynajmniej gdy chodzi o jego działania kapłańskie.

 

Koniec początku

Ponieważ słowo arche ma w grece podwójne znaczenie („początek” i „zwierzchność”), wobec powyższego staje się oczywiste, że w zdaniu: „początek boleści” z Mateusza 24: 8 jest ukryte to „podwójne” znaczenie. Tak jak dosłownie odnosi się to do „początku” boleści, jest także sposobem Pana na prorocze wskazanie na atak religijnych „zwierzchności” przeciwko tym, którzy trwają „w Chrystusie” (t.j. – w Jego Namaszczeniu). Innymi słowy, Mateusza 24: 8 może być przetłumaczone jako „Wszystkie te zwierzchności boleści„. Istnieje religijna elita wewnątrz Kościoła, która uznała za konieczne, żeby prorocza resztka przechodziła przez „boleści”, po to, żeby Ciało Chrystusa mogło być odbudowane.

 

Bracie i siostro, jeśli chcesz chodzić w namaszczeniu kapłaństwa Melchizedeka i doświadczać emocjonalnej udręki ze strony duchów Hetytów, zabijania przez duchy Jebusytów i być znienawidzonym przez “narody” popierające Amorytów, twoje “boleści” będą znakiem początku końca dla zwierzchności i mocy, które obecnie panują nad Kościołem. Kiedy Amoryci, Jebusyci i Hetyci zobaczą w tobie zagrożenie dla swojej dominacji, wystąpią przeciwko tobie, ale możesz być całkowicie spokojny i pewny, że twoje cierpienia posłużą jako ziarno, które w końcu zburzy ich hegemonię. Twoje cierpienie doprowadzi do końca arche, t.j.- do „końca początku”.

 

Zbuntowane zwierzchności

Jan 8:32 jest jednym z najczęściej cytowanych wersetów w Piśmie. Jak na ironię, znajduje się on w środku najmniej zrozumiałego fragmentu w całym Piśmie:

 

Mówił więc Jezus do Żydów, którzy uwierzyli w Niego: Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie (32) i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi. (33) Odpowiedzieli mu: Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy u nikogo w niewoli. Jakże możesz mówić: Wyswobodzeni będziecie? (34) Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu. (35) A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz syn pozostaje na zawsze. (36) Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie.” (Jan 8:31-36)

[Słowo „wytrwacie” z wersetu 31 zostało przetłumaczone z greckiego czasownika meno, który znaczy „trwać, pozostawać”. Słowo „słowo” zostało przetłumaczone z logos, które, jak powiedzieliśmy wcześniej, mówi o Bożych sądach.]

 

Zwróć uwagę, że Jezus powiedział te słowa do Żydów, którzy uwierzyli w Niego; nie mówił tego do niewierzących, ale powiedział: „Jeśli wytrwacie w Moich sądach, będziecie naprawdę Moimi uczniami ” (w31). To znaczy, że nie wszyscy wierzący są uczniami. W Bożych oczach prawdziwym uczniem jest ten, który uwierzył, a potem trwa w Jego sądach.

 

Zwróć uwagę, że ci wierzący poczuli się urażeni, kiedy Jezus powiedział im, że powinni być uwolnieni. Odpowiedzieli: „Nie byliśmy u nikogo w niewoli! Jesteśmy potomstwem Abrahama!!” (w33) Myśleli, że przykrycie w postaci jakiegoś ziemskiego nazwiska o dobrej reputacji zagwarantuje im duchową wolność. Dzisiaj ten werset mógłby brzmieć: „Hej, kto mówi, że jestem niewolnikiem? Od 13 lat jestem diakonem w moim kościele!” czy „Hej, kto mówi, że nie jestem prawy wobec Boga? Przecież mam służbę kaznodziei baptystycznego znaną w ogólnokrajowej TV!” lub „Hej, kto mówi, że nie jestem wiernym wierzącym? Jestem aktywnym członkiem jednej z największych kongregacji w Stanach.

 

W wersecie 34 Jezus odpowiedział: „Kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu” (w34). Jak studiowaliśmy w naszym poprzednim artykule, słowo „grzech” w Piśmie to coś więcej niż etykietka umieszczona na pewnych działaniach; odnosi się do stanu, w którym jakaś osoba znajduje się pod panowaniem swojej duszy, a nie ducha. Wierzący może być narodzony na nowo i mieć w swoim wnętrzu „nowego wewnętrznego człowieka” (Efezjan 4:24, Kolosan 3:10), ale jeśli jego życie jest rządzone przez jego duszę, a nie tego wewnętrznego człowieka, to jest „w grzechu”, a więc jest „niewolnikiem grzechu” (Jan 8:34), nawet jeśli nie cudzołoży, nie kradnie, czy nie zabija.

 

W Jana 8:35 Pan mówi, że taka skoncentrowana na duszy osoba traci swój tytuł „syna Bożego” i na końcu zostanie „wyrzucona z domu”. Ci, którzy poddają swoje dusze Duchowi i pozwalają, żeby ich nowy wewnętrzny człowiek się w nich zamanifestował, są prawdziwymi „synami Bożymi” i zostaną w domu na zawsze, ponieważ są gotowi na trwanie w Jego sądach (Jan 8:31). Jest wiele działań, które są doskonale przyjmowane przez Kościół i świat, ale przed Bogiem są grzechem, ponieważ są motywowane przez osąd duszewny, a nie przez sądy Ducha. Jak widzieliśmy w poprzednim słowie proroczym, matka Teresa dokonała wielu „godnych pochwały” dzieł miłosierdzia, ale większość z nich była w Bożych oczach dokonana „w grzechu”, ponieważ była motywowana duszewnym osądem a nie sądami w Duchu. Wielu ludzi myśli, że są prawi wobec Boga, ponieważ dokonują wielu „pobożnych” uczynków w kościele, a nie zdają sobie sprawy, że w Bożych oczach są duchowymi niewolnikami swojej duszy. 

 

„I wszyscy staliśmy się podobni do tego, co nieczyste, a wszystkie nasze cnoty są jak szata splugawiona, wszyscy więdniemy jak liść, a nasze przewinienia porywają nas jak wiatr.(Izajasz 64:6)

 

Ludzie pod rządami duszy mają tendencję do myślenia, że Boże sądy przeciwko nim są niesprawiedliwe, tak jak myśleli wierzący z Jana 8:33 kiedy Jezus nazwał ich „niewolnikami”. Wskazują na swoje zewnętrzne uczynki i na wielką liczbę ludzi, którzy zgadzają się z nimi i którzy myślą o nich dobrze. Mówią: „Hej, mój pastor uważa, że robię dobrą robotę, zrobię wszystko, co w kościele moi liderzy kazali mi zrobić, pracuję społecznie, nie piję, nie palę, nie popełniam niemoralności„, ale przed Bogiem są duchowymi Pigmejami, którzy nie chcieli się rozwijać, ponieważ bóle wzrostowe towarzyszące Bożym sądom nie są „bułką z masłem”.

 

Z czasem ten typ wierzącego staje się najbardziej zatwardziałym wrogiem chwalebnych Bożych planów. Dlaczego? Ponieważ ma swój udział w zachowaniu religijnego status quo. Tacy wierzący ustanowili sobie komfortową niszę w strukturach religijnych, które uznały ich jako „dobrych chrześcijan”, a jakiekolwiek kwestionowanie tego stanu rzeczy zagraża duchowemu istnieniu ich niszy. To dlatego nienawidzą tych, którzy „kołyszą łodzią”, więc robią wszystko, aby ich „zabić” (Mateusz 24: 9):

 

„Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama, lecz chcecie mnie zabić, bo słowo moje nie ma do was przystępu.(Jan 8:37)

 

W umysłach takich wierzących, Bóg staje się nierozerwalnie związany ze zwierzchnościami tych religijnych struktur, w których wybudowali swoją niszę. Stają się zagorzałymi obrońcami tych „arche’ów„, i podobnie jak „dobre dzieci”, nie-roztropnie przyjmują wszystkie duchowe cechy arche-tatusiów, którzy ich podtrzymują:

 

„Lecz teraz chcecie zabić mnie, człowieka, który wam mówił prawdę, którą usłyszałem od Boga: Abraham tego nie czynił. (41) Wy spełniacie uczynki swojego ojca. Na to mu rzekli: My nie jesteśmy zrodzeni z nierządu; mamy jednego Ojca, Boga. (42) Rzekł im Jezus: Gdyby Bóg był waszym Ojcem, miłowalibyście mnie, Ja bowiem wyszedłem od Boga i oto jestem. Albowiem nie sam od siebie przyszedłem, lecz On mnie posłał. (43) Dlaczego mowy mojej nie pojmujecie? Dlatego, że nie potraficie słuchać słowa mojego. (44) Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On był mężobójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.(Jan 8:40-44)

 

Słowo „początek” w wersecie 44 zostało przetłumaczone z arche. Zatem można je też przetłumaczyć jako „zwierzchność”, co znaczy, że w subtelniejszym duchowym sensie w wersecie 44 Bóg mówi: „on był mordercą od zwierzchności„. Wielu ludzi usprawiedliwia swoje czyny, ponieważ są naśladowcami swoich arche’ów czy przywódców. Jednakże Bóg stwierdza, że coś nie jest „właściwe” w Jego oczach tylko dlatego, że robi to jakiś „przywódca”. Dlaczego? Ponieważ zgodnie z wersetem 44, na szczycie hierarchii mogą być mordercy!!! Kościół jest obecnie zdominowany przez arche’ów, którzy starają się zabić proroków i uciszyć głos Ducha (Amos 2:9-13):

 

„Oto dlatego Ja posyłam do was proroków i mędrców, i uczonych w Piśmie, a z nich niektórych będziecie zabijać i krzyżować, innych znowu będziecie biczować w waszych synagogach i przepędzać z miasta do miasta.” (Mateusz 23:34)

[Jak powiedzieliśmy wcześniej, słowo „synagogi” w greckim oryginale dosłownie znaczy „zgromadzenia”]

 

Według Jana 8:34 kościelne arche nie ma w sobie prawdy, co znaczy, że nie chce przyjąć Bożych sądów skierowanych przeciw sobie, ponieważ, jak widzieliśmy wcześniej, prawda jest w Piśmie nierozerwalnie związana ze sprawiedliwością i sądami.

 

Należy zauważyć, że słowo arche pojawia się także w następującym fragmencie:

 

„A nazajutrz, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wyszedł Piotr około godziny szóstej na dach, aby się modlić. (10) Potem poczuł głód i chciał jeść; gdy zaś oni przyrządzali posiłek, przyszło nań zachwycenie (11) i ujrzał otwarte niebo i zstępujący jakiś przedmiot, jakby wielkie lniane płótno (w ang. związane za cztery rogi), opuszczane za cztery rogi ku ziemi; (12) były w nim wszelkiego rodzaju czworonogi i płazy ziemi, i ptactwo niebieskie. (13) I odezwał się do niego głos: Wstań, Piotrze, zabijaj i jedz! (14) Piotr zaś rzekł: Przenigdy, Panie, bo jeszcze nigdy nie jadłem nic skalanego i nieczystego. (15) A głos znowu po raz wtóry do niego: Co Bóg oczyścił, ty nie miej za skalane. (16) A stało się to po trzykroć, po czym przedmiot został wzięty do nieba.(Dzieje Ap. 10:9-16)

 

Słowo „rogi” w wersecie 11 zostało przetłumaczone z arche (najwyraźniej Grecy postrzegali róg tkaniny jako jej „początek”); a więc oryginalny tekst mówi: „wielkie lniane płótno związane za cztery początki„. Jak widzieliśmy w poprzednim słowie, ten fragment wskazuje na predyspozycje pierwszych apostołów do pomniejszania znaczenia wierzących, którzy nie byli w pełni Żydami, czemu odpowiada umniejszanie przez dzisiejszych przywódców roli wierzących, którzy nie są w „pełnoetatowej służbie” z religijnym tytułem, lub na zbliżonym poziomie do tego tytułu, którym sami się posługują. Dzisiejszy arche nie ma zdolności do wizualizowania Bożego potencjału we wszystkich, którzy uwierzyli, i dla nich jest nie do pomyślenia, żeby ktoś „niższej rangi” miał prawo do sądzenia czy kwestionowania ich zarządzeń (Łukasz 11:19).

 

Osoba, która odmawia przyjęcia Bożych sądów jest osobą w buncie. Kościół jest więc obecnie zarządzany przez zwierzchności w buncie.

 

Sfery wpływu

Wobec powyższego należy się małe wyjaśnienie. Słowo arche, które wspominaliśmy w tym artykule, pojawia się także w następującym fragmencie:

 

„Przypominaj im, aby zwierzchnościom i władzom poddani i posłuszni byli, gotowi do wszelkiego dobrego uczynku, (2) aby o nikim źle nie mówili, nie byli kłótliwi, ale ustępliwi, okazujący wszelką łagodność wszystkim ludziom. (3) Bo i my byliśmy niegdyś nierozumni, niesforni, błądzący, poddani pożądliwości i rozmaitym rozkoszom, żyjący w złości i zazdrości, znienawidzeni i nienawidzący siebie nawzajem.(Tytus 3:1-3)

[Słowo „zwierzchności” w wersecie 1 zostało przetłumaczone z arche]

 

[Zwrot „źle mówili” w wersecie 2 został przetłumaczony z greckiego słowa blasphemeo, bluźnić. Jak mówiliśmy wcześniej, „bluźnić” oznacza rzucać oskarżenia, które są w zasadzie motywowane chęcią zniszczenia reputacji innej osoby, wywołaną osobistą urazą lub duszewną niechęcią. Jeśli twoje sądy są zrodzone z bezinteresownej gorliwości dla sprawiedliwości, to nie są bluźnierstwem.]

 

Werset 1 mówi o byciu „poddanym zwierzchnościom i władzom”, ale to musi być umieszczone we właściwym kontekście. Pamiętaj, że te słowa zostały napisane przez Żyda (Pawła), który nie posłuchał rozkazów żydowskich przywódców religijnych, aby przestać głosić Jezusa poganom. Zostały napisane przez człowieka, który bez żadnych wątpliwości wybrał śmierć niż posłuszeństwo rzymskim dekretom zabraniającym mu wierzyć w Chrystusa. A zatem jest jasne, że powyższy fragment mówi o posiadaniu predyspozycji do posłuszeństwa nie tracąc z pola widzenia sfery wpływu władzy, której mamy być posłuszni.

 

Ponieważ my jako wierzący zostaliśmy powołani do bezwarunkowego poddania się Bogu, to poddanie będzie się objawiać w predyspozycji do poddania się władzom. Chociaż musimy zrozumieć, że wszelka władza (z wyjątkiem Samego Boga) jest ograniczona pewna jurysdykcją. Na przykład, Paweł wiedział, że Cezar posiadał jurysdykcję nad wieloma rzeczami w jego życiu, ale nie miał jurysdykcji nad tym, w kogo Paweł wierzy; a więc nigdy nie mógłby być posłuszny żadnym dekretom zabraniającym mu wiary w Jezusa. Policjant drogowy ma jurysdykcję nad prędkością, z jaką prowadzisz samochód, ale nie może ci mówić kogo powinieneś poślubić!!! Ojciec ma jurysdykcję nad wieloma rzeczami w życiu swojego nastoletniego syna, ale nie może go zmusić, żeby chodził do jego kościoła, kiedy Bóg wyraźnie mu mówi, żeby uczęszczał do innej kongregacji. W ten sam sposób nie może nakłaniać swojego syna do kariery naukowej, jeśli syn czuje, że jest powołany do czegoś innego. Czy ma rację, czy nie, autorytet ziemskiego ojca nie sięga tak daleko.

 

Możesz także zauważyć, że Tytus 3:1-3 jest nakierowany na okazywanie szacunku władzy świeckiej. Paweł w tym fragmencie nic nie wspomina o „pastorach” czy „religijnych przywódcach”. Właściwie mógłby być pierwszym, który by zaprzeczył zastosowaniu tego fragmentu do zwierzchności w Ciele Chrystusa, ponieważ nigdy nie mówił o dobrych „zwierzchnościach” wewnątrz Kościoła. Kiedykolwiek Paweł mówi o „zwierzchnościach”, to zawsze znajdują się one na „zewnątrz” prawdziwego Ciała Chrystusa (zgodnie z Efezjan 3:10 i Efezjan 6:12 oraz na przykład Kolosan 2:10-15).

 

Kiedy faraon, prawowity król egipski, wyraźnie rozkazał zamordować każdego męskiego potomka Hebrajczyków, rodzice Mojżesza nie chcieli być posłuszni (Wyjścia rozdział 2). W swoim duchu wiedzieli, że faraon nie miał władzy od Boga, aby wydać taki dekret, i wiedzieli, że nie są zobowiązani go słuchać. Właściwie zdali sobie sprawę, że będą nieposłuszni Bogu, jeśli posłuchają faraona. Jeśli przywódca w kościele każe ci przestać mówić językami, ponieważ jego denominacja uczy, że mówienie językami umarło wraz z Pierwszym Kościołem, byłbyś nieposłuszny Bogu, jeśli byś się zdecydował stłumić w sobie ten przejaw Ducha Świętego tylko po to, żeby posłuchać przywódcy. On nie ma prawa zakazać manifestacji prawdziwego Ducha Bożego (Dzieje Ap. 4:20), bez względu na tytuł, jaki może posiadać i jak „stara i czcigodna”, może być jego denominacja.

 

W konfrontacji z problemem „posłuszeństwa”, Pan nawiązał również do pojęcia „strefy wpływów”:

 

„Śledzili go więc, nasłali szpiegów, którzy udając sprawiedliwych, mieli go przyłapać na jakimś słowie, aby go wydać władzy i mocy starosty. (21) I zadali mu takie pytanie: Nauczycielu, wiemy, że dobrze mówisz i nauczasz, i nie masz względu na osobę, lecz zgodnie z prawdą drogi Bożej nauczasz. (22) Czy godzi się nam płacić podatek cesarzowi, czy nie? (23) Lecz On, przejrzawszy ich podstęp, rzekł do nich: (24) Pokażcie mi denar. Czyją nosi podobiznę i napis? A oni rzekli: Cesarza. (25) On zaś rzekł do nich: Oddawajcie więc cesarzowi, co jest cesarskie, a Bogu, co jest Boże.(Łukasz 20:20-25)

[Jak powiedzieliśmy wcześniej, słowo „władza” w wersecie 20 to arche]

 

Wiele autorytetów nie chce uznać ograniczeń w swojej jurysdykcji. Na przykład, kiedy Mojżesz powiedział faraonowi, żeby wypuścił Boży lud, faraon myślał, że ma autorytet, żeby odrzucić ten rozkaz. Kiedy „władcy” (archon po grecku) ludu i „starsi Izraela” (Dzieje Ap. 4:8) zobaczyli, że Piotr i inni apostołowie głoszą w imieniu Jeszui, pomyśleli, że mają prawo im zabronić (Dzieje Ap. 4:21). To, że jakaś władza twierdzi, iż sprawuje nad czymś jurysdykcję, niekoniecznie znaczy, że tak jest. Wszelka prawdziwa władza pochodzi od Boga (Rzymian 13:1), a my jako wierzący zostaliśmy powołani do rozeznawania autorytetu nadanego przez Boga, i to rozeznanie nie może zależeć od czynników zewnętrznych, które są widoczne dla naturalnego rozumu.

 

Bóle porodowe

Słowo „boleści” w Mateusza 24:8 zostało przetłumaczone z greckiego słowa odin, które dosłownie znaczy „skurcze porodowe” lubbóle porodowe„. Ponieważ Mateusz 24:8 został wypowiedziany w kontekście Drugiego Przyjścia Pana (Mateusz 24:3), staje się jasne, że Kościół musi przejść przez skurcze porodowe przed parousia Pana.

 

Jak dzieliliśmy się wcześniej, eschatolodzy kreślą przyjście Pana jako jakieś wydarzenie zewnętrzne, niezależne od nas. Takie podejście jest jednak wyraźnie sprzeczne z Pismem:

 

„Skoro to wszystko w ten sposób ulegnie zagładzie, to jakimi winniście być wy w świętym postępowaniu i pobożności, (12) gdy oczekujecie i staracie się przyśpieszyć przyjście dnia Bożego, który sprawi, że niebo zapalone pójdzie na zagładę, a gwiazdy w ogniu się rozsypią. Skoro to wszystko ma ulec zagładzie, jakimiż powinniście być wy w świętym postępowaniu i w pobożności, (12) jeżeli oczekujecie i pragniecie gorąco nastania dnia Bożego, z powodu którego niebiosa w ogniu stopnieją i rozpalone żywioły rozpłyną się?” (2 Piotr 3:11-12 BT)

 

W kilku tłumaczeniach w wersecie 12 czytamy „przyspieszenie przyjścia dnia Bożego” (i wierzę, że jest to poprawne tłumaczenie). Jeżeli przyjście Pana jest wydarzeniem, co do którego nie mamy nic do powiedzenia, to dlaczego Pan wzywa nas, abyśmy go „przyspieszyli”? Werset 12 mówi również, że mamy „wyglądać” nadejścia, co oznacza poczucie oczekiwania i tęsknoty. Osoba, która tęskni za czymś, stale sprawdza czy to, za czym tęskni już nadeszło. Tęsknota oznacza emocjonalne cierpienie; z czego wynika pragnienie i ból emocjonalny, dopóki nadzieja się nie spełni (Przysłów 13:12). Dlaczego Bóg wzywa nas do takiego cierpienia przed Jego Przyjściem? Dlatego, że posłuży ono jako konieczny zasiew i nawodnienie w Duchu, co ostatecznie doprowadzi do wyczekiwanego żniwa: manifestacji Pana w Dniach Ostatecznych.

 

A Duch i oblubienica mówią: Przyjdź! A ten, kto słyszy, niech powie: Przyjdź! A ten, kto pragnie, niech przychodzi, a kto chce, niech darmo weźmie wodę żywota.” (Objawienie 22:17)

 

Według Mateusza 24:8-9, żeby Pan mógł przyjść Kościół musi przejść przez bóle porodowe. Bóle porodowe wynikają z ciąży, a ciąża oznacza, że wewnątrz znajduje się dziecko, które musi wyjść. Zatem w Mateusza 24:8-9 Bóg mówi, że obecnie Chwalebny Pan manifestuje się wewnątrz Kościoła, jak dziecko w łonie matki, to Jego Powtórne Przyjście odnosi się do dnia, kiedy dziecko się urodzi i w pełni zamanifestuje się na całej Ziemi. Zgodnie z 2 Piotra 3:12 Kościół może przyspieszyć lub opóźnić chronos (naturalny czas) Przyjścia Pana. Jego parousia nie jest zewnętrznym wydarzeniem niezależnym od nas, lecz jest wewnętrzne i zależy od nas, ponieważ Pan wyłoni się z wnętrza swojego Kościoła. Niech ci, którzy mają uszy, usłyszą co Pan mówi do swojego ludu. Kiedy Jego wierna resztka będzie w bólach rodzenia, arche’owie upadną, a pojawi się Prawdziwy Arche.

 

„Mężowie izraelscy! Posłuchajcie tych słów: Jezusa Nazareńskiego, męża, którego Bóg wśród was uwierzytelnił przez czyny niezwykłe, cuda i znaki, jakie Bóg przez niego między wami uczynił, jak to sami wiecie, (23) gdy według powziętego z góry Bożego postanowienia i planu został wydany, tego wyście rękami bezbożnych ukrzyżowali i zabili; (24) ale Bóg go wzbudził, rozwiązawszy więzy śmierci, gdyż było rzeczą niemożliwą, aby przez nią był pokonany.(Dzieje Ap. 2:22-24)

 

„My jednak powinniśmy dziękować Bogu zawsze za was, bracia, umiłowani przez Pana, że Bóg wybrał was od początku ku zbawieniu przez Ducha, który uświęca, i przez wiarę w prawdę. (14) Do tego też powołał was przez ewangelię, którą głosimy, abyście dostąpili chwały Pana naszego, Jezusa Chrystusa.” (2 Tesaloniczan 2:13-14)

 

Ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone. (17) On też jest przed wszystkimi rzeczami i wszystko na nim jest ugruntowane, (18) On także jest Głową Ciała, Kościoła; On jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy.” (Kolosan 1:16-18)

 

{Następny artykułZdrada przed końcem}

 

Źródło http://shamah-elim.info/_prnf/bgnsorrw_prnf.htm

 

Jedna odpowiedź to “Początek boleści”

Trackbacks/Pingbacks

  1. Noe Leon – Początek boleści | niezatrzymywalna - 19 Maj 2015

    […] Początek boleści […]

Dodaj komentarz