A widząc odwagę Piotra i Jana i wiedząc, że to ludzie nieuczeni i prości, dziwili się; poznali ich też, że byli z Jezusem; (14) patrząc zaś na człowieka uzdrowionego, który stał z nimi, nie wiedzieli co odpowiedzieć. (15) Kazali im tedy opuścić Radę Najwyższą i naradzali się między sobą, (16) mówiąc: Cóż poczniemy z tymi ludźmi? Wiadomo przecież wszystkim mieszkańcom Jerozolimy, że dokonali oczywistego cudu, i nie możemy temu zaprzeczyć. (Dzieje Ap. 4:13-16)
Bóg pragnie ludzi, którzy chodzą w autorytecie apostolskim
Naszą “błogosławioną nadzieją” jest ustanowienie pełni Królestwa Bożego nad całą ziemią na powrót Jezusa. W tym czasie Bóg, poprzez przywództwo swego Syna, zjednoczy ze sobą wymiar ziemski i niebiański.
Naszym obecnym zadaniem jest chodzić w autorytecie i mocy Bożej, oczekując na przyjście pełni Królestwa podczas Drugiego Przyjścia Pana.
A gdy oni tego słuchali, powiedział im dodatkowo podobieństwo, dlatego, że był blisko Jerozolimy, a oni mniemali, że wkrótce ma się objawić Królestwo Boże. (12) Rzekł więc: Pewien człowiek szlachetnego rodu udał się do dalekiego kraju, aby objąć królowanie i wrócić. (13) Przywołał więc dziesięciu sług swoich i dał im dziesięć min, i rzekł do nich: Obracajcie nimi, aż powrócę. (Łukasz 19:11-13)
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto wierzy we mnie, ten także dokonywać będzie uczynków, które Ja czynię, i większe nad te czynić będzie; bo Ja idę do Ojca. (Jan 14:12)
Ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi. (Dzieje Ap. 1:8)
To Królestwo zostało zainaugurowane podczas pierwszego przyjścia Jezusa, ale w pełni objawi się dopiero podczas drugiego przyjścia. Inaczej mówiąc, chociaż pełnia Królestwa nastanie w przyszłości, to po części już jest ono tu obecne.
Ważne jest, aby Boży ludzie teraz żyli w pełni dla Boga, w czasie oczekiwania na to, czego jeszcze nie ma.
Bóg chce dzisiaj zademonstrować z mocą nadejście Królestwa przez życie mężczyzn i kobiet, którzy w pełni poświęcą się Jemu i Jego drogom.
Mnie, najmniejszemu ze wszystkich świętych, została okazana ta łaska, abym zwiastował poganom niezgłębione bogactwo Chrystusowe (9) i abym na światło wywiódł tajemny plan, ukryty od wieków w Bogu, który wszystko stworzył, (10) aby teraz nadziemskie władze i zwierzchności w okręgach niebieskich poznały przez Kościół różnorodną mądrość Bożą (Ef. 3:8-10)
Podobnie jak w Dziejach Apostolskich, Bóg chce wziąć bezimiennych, nieznanych ludzi i namaścić ich swoją mocą, żeby świat zdumiał się Jezusem. Ci ludzie niekoniecznie będą wyszkoleni w świeckich szkołach, ale odbędą wyższy poziom szkolenia w “Szkole Bożej”. Tak jak Piotr i Jan będą chcieli zademonstrować Królestwo i sprawią, że Jezus stanie się znany poprzez: Nadprzyrodzoną Śmiałość i Autorytet; Niepodważalne demonstrowanie Mocy Królestwa; i Bycie Nieustraszonym w obliczu Prześladowań
Byli ludźmi niewykształconymi
Chrześcijaństwo apostolskie nie zależy od najlepszego wykształcenia, które można kupić za pieniądze. Zaskakujące u Piotra i Jana było to, że Bóg wybrał słabe naczynia bez jakiegokolwiek formalnego wykształcenia teologicznego i użył ich do przewrócenia Jerozolimy do góry nogami.
Najlepsze nasze instytucje i programy szkoleniowe nie mogą dać nam Mocy Królestwa.
Mojżesz otrzymał najlepsze szkolenie, jakie wtedy oferował świat. Był znany jako “Syn Córki Faraona” (Książę Egiptu) (Heb.11:24). Myślał, że zdoła wyzwolić Izrael swoją własną siłą i mądrością. Po 40 latach na pustyni i spotkaniu z płonącym krzewem przekonał się, że jest inaczej.
Daniel otrzymał najlepsze wykształcenie na świecie w swoim pokoleniu (Dan 1:4) ale to jego wewnętrzne życie w Bogu uczyniło go dziesięć razy mądrzejszym od wszystkich mędrców Babilonu.
Oryginalna definicja Teologii – “Jedność z Bogiem w Modlitwie”.
Rozpoznano ich, że byli z Jezusem
Lecz Bogu niech będą dzięki, który nam zawsze daje zwycięstwo w Chrystusie i sprawia, że przez nas rozchodzi się wonność poznania Bożego po całej ziemi; (15) zaiste, myśmy wonnością Chrystusową dla Boga wśród tych, którzy są zbawieni i tych, którzy są potępieni; (16) dla jednych jest to woń śmierci ku śmierci, dla drugich woń życia ku życiu. A do tego któż jest zdatny? (2 Kor 2:14-16)
Zostaliśmy powołani do zwiastowania Jezusa. Bóg chce przez nas objawiać życie i miłość swojego Syna. Bóg nie zamanifestuje swojego życia bez partnerstwa ze swoim ludem. On chce, żebyśmy byli w tak intymnej relacji z Nim, że dokądkolwiek się udamy, zaniesiemy na sobie Jego zapach (charakter, sposoby postępowania i emocje).
Ludzie zareagują pozytywnie lub negatywnie – ale imię Jezusa będzie zwiastowane w taki czy inny sposób i ludzie nie będą mieli wymówki.
Cóż poczniemy z tymi ludźmi? Wiadomo przecież wszystkim mieszkańcom Jerozolimy, że dokonali oczywistego cudu, i nie możemy temu zaprzeczyć (Dzieje Ap. 4:16)
Celem Służby Królestwa jest wywyższenie Króla i Jego Królestwa, nie przyciąganie ludzi do nas czy budowanie naszego własnego królestwa.
Czy ludzie zauważają, że byliśmy z Jezusem?
A widząc odwagę Piotra i Jana i wiedząc, że to ludzie nieuczeni i prości, dziwili się; poznali ich też, że byli z Jezusem. (Dzieje Ap. 4:13)
Kto wystarczy?
Bez Niego nic nie możemy zrobić.
Trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie. (5) Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie. (Jan 15:4-5)
Próbowanie zwiastowania Jezusa w naszej własnej sile jest szlachetne, ale niewystarczające.
„Znam uczynki twoje i trud, i wytrwałość twoją, i wiem, że nie możesz ścierpieć złych, i że doświadczyłeś tych, którzy podają się za apostołów, a nimi nie są, i stwierdziłeś, że są kłamcami. (3) Masz też wytrwałość i cierpiałeś dla imienia mego, a nie ustałeś. (4) Lecz mam ci za złe, że porzuciłeś pierwszą twoją miłość. (5) Wspomnij więc, z jakiej wyżyny spadłeś i upamiętaj się, i spełniaj uczynki takie, jak pierwej; a jeżeli nie, to przyjdę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie upamiętasz. (Obj.2:2-5)
Pokusa: budowanie Królestwa w swojej sile – przykład Piotra.
Piotr był takim człowiekiem jak wielu z nas – próbował być samowystarczalny. Chciał zrobić na Jezusie wrażenie swoją siłą i poświęceniem.
Piotr nie był świadomy, że samo ludzkie poświęcenie nie wystarczy – i kiedy przyszła presja, zaparł się Jezusa.
Jezus przywrócił jego pozycję i powiedział mu, że ta słaba miłość była wszystkim, czego potrzebował, by odnieść sukces.
Gdy więc spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: Szymonie, synu Jana, miłujesz (agape) mnie więcej niż ci? Rzekł mu: Tak, Panie! Ty wiesz, że cię miłuję (fileo). Rzecze mu: Paś owieczki moje. (16) Rzecze mu znowu po raz drugi: Szymonie, synu Jana, miłujesz (agape) mnie? Rzecze mu: Tak, Panie! Ty wiesz, że cię miłuję (fileo). Rzekł mu: Paś owieczki moje. (17) Rzecze mu po raz trzeci: Szymonie, synu Jana, miłujesz (fileo) mnie? Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: Miłujesz (fileo) mnie? I odpowiedział mu: Panie! Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że cię miłuję (fileo). Rzecze mu Jezus: Paś owieczki moje. (18) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, sam się przepasywałeś i chodziłeś, dokąd chciałeś; lecz gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a kto inny cię przepasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz. (19) A to powiedział, dając znać, jaką śmiercią uwielbi Boga. I powiedziawszy to, rzekł do niego: Pójdź za mną. (Jan 21:15-19)
Lecz powiedział do mnie: Dosyć masz, gdy masz łaskę moją, albowiem pełnia mej mocy okazuje się w słabości. Najchętniej więc chlubić się będę słabościami, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusowa. (2 Kor 12:9)
Wyzwanie: “Czy mnie kochasz?” – Pielęgnowanie życia w Bogu.
Modlitwa o Jego moc.
A oto Ja zsyłam na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż zostaniecie przyobleczeni mocą z wysokości. (Łukasz 24:49)
Nieustanna modlitwa w Duchu.
Ale wy, umiłowani, budujcie siebie samych w oparciu o najświętszą wiarę waszą, módlcie się w Duchu Świętym (Judy 20)
Rozmyślanie nad Słowem.
A miała siostrę, a na imię jej było Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała jego słowa. (40) Marta zaś krzątała się koło różnej posługi; a przystąpiwszy, rzekła: Panie, czy nie dbasz o to, że siostra moja pozostawiła mnie samą, abym pełniła posługi? Powiedz jej więc, aby mi pomogła. (41) A odpowiadając rzekł do niej Pan: Marto, Marto, troszczysz się i kłopoczesz o wiele rzeczy; (42) niewiele zaś potrzeba, bo tylko jednego; Maria bowiem dobrą cząstkę wybrała, która nie będzie jej odjęta. (Łukasz 10:39-42)
Post w intencji otrzymania więcej od Ducha.
I rzekł im Jezus: Czyż mogą goście weselni się smucić, dopóki z nimi jest oblubieniec? Nastaną jednak dni, gdy oblubieniec zostanie im zabrany, a wtedy pościć będą. (Mat. 9:15)
Wes Hall od 2000 roku jest członkiem zespołu przywódczego Międzynarodowego Domu Modlitwy w Kansas City, stan Missouri (IHOP–KC) i jednym założycieli Uniwersytetu (IHOPU). Pochodzi z Wielkiej Brytanii, gdzie wcześniej był praktykującym prawnikiem, obecnie Wes koncentruje swoją energię na nauczaniu Biblii i teologii w IHOPU. Jego pragnieniem jest oglądanie jak lud Boży zdobywa jasne zrozumienie kluczowego miejsca Izraela w Bożym planie, zwracając między innymi uwagę na tematy teologii biblijnej Izraela. Często naucza jak i dlaczego modlić się za Izrael, a także o wadze i znaczeniu Izraela w czasach ostatecznych.
Wes jest mężem Carol, i mają troje dzieci.