Archiwum | Cathy Shepard-Wilhelm RSS feed for this section

Cathy Shepard-Wilhelm – Służymy Bogu Cudów

2 Paźdź

Od Steve’a Shultza:

Naprawdę nie wiem co bym zrobił bez Cathy i jej męża Dennisa. Nigdy wcześniej nie słyszałem tej historii. Tytuł mówi wszystko. Służymy Bogu Cudów.

Błogosławieństwa,
Steve Shultz, Założyciel i Wydawca
The Elijah List & Breaking Christian News
http://www.elijahlist.com

 

 

Cathy Shepard-Wilhelm

Służymy Bogu Cudów

Dzisiaj prowadziliśmy korespondencję emailową pomiędzy Stevem Shultzem (moim szefem i założycielem the Elijah List i Breaking Christian News) a kilkorgiem jego przyjaciół. I przypomniałam sobie o czymś, co przed wielu laty przydarzyło się mnie i mojemu mężowi Dennisowi (Dyrektorowi Operacyjnemu Elijah List i Breaking Christian News) po naszej przeprowadzce do stanu Oregon w 1988 roku. Steve poprosił mnie, żebym się podzieliła tą historią z naszymi czytelnikami. Szefowi się nie odmawia!

Ta historia mówi o wdzięczności i jest świadectwem na to, że Pan uratował moje życie i życie mojego męża. Domyślam się, że większość chrześcijan jest wdzięczna Bogu. Nawet jeśli nie werbalizujemy naszego dziękczynienia dla Pana, to większość z nas jest świadoma faktu, że nie moglibyśmy zrobić jednego oddechu, gdyby to nie było dla Jezusa, i dzięki temu co On zrobił dla nas wszystkich na Krzyżu. Nie mogłabym tu na tej ziemi cieszyć się życiem z Dennisem (który jest moim najlepszym przyjacielem) i z moim niesamowitym synem Michaelem, gdyby nie Jezus Chrystus, który wiele razy uratował moje życie.

Cudowna Boża Ochrona

Wkrótce po tym, jak przeprowadziliśmy się do stanu Oregon, jechaliśmy krętą boczną drogą pomiędzy Sweet Home i Lebanon. Dennis prowadził. Wyjeżdżając zza zakrętu spojrzeliśmy przed siebie i tuż przed nami zobaczyliśmy olbrzymi samochód ciężarowy, pędzący prosto na nas na naszym pasie ruchu. Nie było czasu ani miejsca na wykonanie jakiegokolwiek manewru. Samochód ciężarowy znajdował się kilka jardów przed nami, a oba pojazdy jechały z prędkością 40 mil na godzinę (ok. 65 km/godz). Krzyknęłam „Jezus!!!!!”

Ta ciężarówka w nas nie uderzyła, spojrzeliśmy do tyłu, a ona już była za nami. Zniknęła kiedy była tuż przed nami i pojawiła się ponownie za nami i pojechała dalej. Oczywiście byliśmy bardzo wdzięczni Bogu, trochę zaszokowani i zmienieni na zawsze. W kółko powtarzaliśmy: „Co się właściwie stało? Dzięki Ci, Jezu!” To, co się wydarzyło, było cudem! Pan uratował nas tego dnia i jestem przekonana, że od tamtej pory ratował nas niezliczoną ilość razy.

Wiem, że Pan wielokrotnie wkraczał i „ratował” nas, ponieważ może to zrobić i ponieważ nas kocha. Nie za każdym razem pozwala nam to zobaczyć. Czy On ochroni nas przed wszystkim, co decydujemy się robić, nawet jeśli wiemy, że to nie jest dobre? Nie, nie sądzę, żeby tak było.

Dziś byłam u siebie na podwórku, gdzie cieszyłam się pięknym zachodem słońca i rzucałam piłkę naszym dwom owczarkom niemieckim, żeby za nią biegały. Za którymś razem piłka wylądowała na terenie pokrytym zaroślami, o którym wiem, że pszczoły mają tam gniazdo i zobaczyłam co najmniej 30 pszczół latających wokół tego miejsca, gdzie piłka wylądowała. Wzięłam długi drąg i poszłam tam, myśląc, że byłoby fajnie, gdyby te pszczoły zostawiły mnie w spokoju. Niezbyt to mądre, prawda? Prawda! Po około 15 sekundach przeszukiwania terenu przy pomocy tego drąga, te pszczoły się mną zainteresowały i zostałam użądlona 3 razy i to bolało.

Czy Pan mógł mnie przed tym ochronić? Na pewno tak, ALE bardzo szybko nauczyłam się czegoś, i myślę, że te użądlenia wyjdą mi na korzyść. Miałam potwierdzenie, że nie powinnam tego robić, ale to zrobiłam, chociaż zdrowy rozsądek podpowiadał, żeby tego nie robić! Wiem, że to brzmi jak głupia historia i może ktoś z was zastanawia się dlaczego poświęciłam czas na jej opowiedzenie… myślę, że Pan pozwala nam przejść przez rzeczy, które pomogą nam się czegoś nauczyć, abyśmy w przyszłości dokonali lepszego wyboru, gdy  będzie chodziło o sytuacje bardzo niebezpieczne. Kto wie, nawet możemy mieć świadectwo, które może coś zmieniać w życiu innych ludzi.

Wdzięczne Serce

Mam za co być wdzięczna. Mam uprzejmego i szczodrego męża, wspaniałego syna, wspaniałą rodzinę, wiernych przyjaciół, ciężko pracujących kolegów w pracy i uprzejmego pracodawcę. Ta lista nie ma końca.

Czy napotykam na wyzwania? Tak, i to wiele razy. Nawet w tym roku stanęłam przed wieloma problemami zdrowotnymi, które nagle zaatakowały naszą rodzinę, i  delikatnie mówiąc, to nie było zabawne. Czy jestem wdzięczna? Tak. Mogło być znacznie gorzej.

Nie sądzę, że Pan chce, żebyśmy żyli przeszłością czy rozpamiętywali złe rzeczy, które się nam przydarzyły. On chce byśmy poszli dalej i pozwolili, żeby te rzeczy, które wróg zamierzył na naszą szkodę, aby działały ku dobremu dla tych z nas, którzy kochają Pana. Mogłabym na wielu stronach opisać rzeczy, za które jestem wdzięczna. Odkryłam, że kiedy przechodzę przez trudny czas, to dobrze jest zacząć dziękować Panu na głos.

Dziękuję Mu i chwalę Jezusa za to kim jest i za to, co czyni dla mnie i mojej rodziny. Wtedy moja perspektywa szybko się zmienia i odchodzę od skupiania się na sobie i problemie, a przechodzę do chwały i modlitwy o innych. Prawie codziennie modlimy się przed wyjściem Dennisa do pracy, a wieczorem przed snem modlimy się we trójkę. Modlimy się kiedy jedziemy razem samochodem, i zawsze znajdujemy wiele rzeczy, za które jesteśmy wdzięczni.

Jeśli przechodzisz przez trudną sytuację, wiedz, że Jezus cię kocha. On umarł za ciebie. On będzie z tobą. Możesz zawsze do Niego przyjść, kiedy tylko masz jakąś potrzebę. Nie musisz się wcześniej umawiać. Nie słuchaj kłamstw, że Pana nie obchodzi twoja sytuacja, ponieważ jest akurat odwrotnie. Wszyscy mamy za co dziękować. Zachęcam cię i twoją rodzinę do aktywnego dziękowania Panu każdego dnia za wszystko, co On robi dla ciebie, a znacznie częściej będziesz się uśmiechać. Wiem, że w naszym domu to działa.

Oto kilka wersetów z Pisma na początek: Psalm 100:4, Izajasz 40:31, Filipian 4:8, 1 Tesaloniczan 5:18.

Z wdzięcznością i chwałą dla naszego drogiego Pana,

Cathy Shepard-Wilhelm
The Elijah List
Contact: cswilhelm@elijahlist.net

Cathy Shepard-Wilhelm pracuje w Elijah List od ponad 7 lat. Jej mężem od prawie 24 lat jest Dennis i mają wspaniałego syna Michaela. Wszyscy służą w lokalnym kościele w Albany, do którego uczęszczają od ponad 15 lat.

ElijahList Publications
http://www.elijahlist.com
email: info@elijahlist.net

 

Mój komentarz

Świadectwo z ciężarówką jest niesamowite! Myślę, że Bóg mógł tu „użyć” znanego fizyce kwantowej zjawiska „dematerializacji”, które normalnie ma miejsce milion razy w ciągu sekundy (artykuł o tym można przeczytać tutaj), tylko, że w tym przypadku mogło ono trwać nieco dłużej. Ale przecież Bóg już kiedyś zatrzymał czas, chociażby w dolinie Ayalon, żeby Izrael mógł pokonać wroga. Bóg może wszystko. Jeśli masz jakąś inną koncepcję to możesz to wyrazić w komentarzu.

Co do wdzięcznego serca, to myślę, że każdy z nas ma takie świadectwa, że dziękowanie Bogu i chwalenie Go w trudnych okolicznościach sprawia, że dostajemy od Boga strategię i przychodzi zwycięstwo. Czytałam ostatnio ciekawe świadectwo na ten temat (kliknij tutaj).